Deseczka tuż, tuż

Ruszamy na Półwysep na upragnioną deseczkę, mam nadzieje że pogoda dopisze. W zeszłym roku byliśmy na campingu w Chałupach i lało przez całe dwa tygodnie... Wyjazd skończył się na hodowaniu sadełka - rybka na milion sposobów, fryteczki w 57 kształtach i wszystkie rodzaje piw niepasteryzowanych ;) No ale dosyć narzekania, w tym roku ma być lampa, wiaterek i dietetyczne jedzonko. Ciuchy już spakowane, jeszcze został sprzęt, który musimy władować na naszego wagonika. Tym razem mając na uwadze możliwą przelotną! ;) brzydką pogodę wybraliśmy na bazę Jastarnię, zawsze jest tam więcej miejsc, w których można coś porobić.  Będziemy spać w Jastarniku www.mojeurlopy.pl/noclegi/jastarnia/domki-i-campingi/110 wygląda fajnie, przez tel też mili i udało się fajnie dogadać.

Ps: będę skakać jak na zdjęciu :D

Komentarze